Rewelacyjna komedia w starym dobrym stylu. Nie wiem ile razy już ją oglądałem ale zawsze płacze ze śmiechu.
Szkoda, że już takich komedii się nie kręci.

To tak jak ja. Są takie momenty, że wymiękam za każdym razem!

Dobra komedia, tylko że to mocna przesada, by jej dawać 10 gwiazdek, czyli uznać za arcydzieło. Hola! Proszę nie dezawuować tego portalu!

Ale fakt, że dla Ciebie nie jest to komedia warta 10 gwiazdek, nie znaczy że nie jest dla mnie. Poza tym jest to dla wielu komedia już dziś kultowa, więc zupełnie nie rozumiem tego komentarza. sorry, ale dezawuacja tego portalu nastąpi wówczas, jeżeli wszyscy będą dawali gwiazdki tak samo jak jacyś samozwańczy "znawcy" uzurpujący sobie prawo do dyktowania innym jak mają oceniać dany film. Ja daję 10 bo tak ten film oceniam i nikomu nic do tego, możesz dać tyle ile chcesz, to nie moja sprawa

Jednak słowo "arcydzieło" zobowiązuje. A obok są inne, też bardzo zaszczytne określenia: "rewelacyjny; bardzo dobry". Ten film rzeczywiście jest świetny, ale naprawdę - zestawiony z "Pół żartem pół serio" czy "Sami swoi" - o gwiazdkę czy dwie mniej od nich wybitny.

To prawda, ale też faktem jest, że to jednak trochę inna konwencja i typ humoru. Dajmy na to Pół żartem pół serio i Sami swoi to zaj... filmy, ale trudno je porównywać. Ja po prostu bardzo lubię klimat Pechowca, mam go na dvd i dosłownie co kilka tygodni sobie oglądam dla poprawienia samopoczucia, więc dla mnie to arcydzieło, za to ktoś inny może tak samo mieć z Sami swoi i dla niego ten właśnie film będzie arcydziełem (a bez wątpienia jest)

Jestem tak stary, że byłem na tym w kinie... :-) I tu się zgodzę, że film jest ponadczasowy - zaleciłem ostatnio koleżance znacznie młodszej ode mnie obejrzenie "Pechowca" i baaaaardzo jej się podobało. W sprawie "arcydzieło" - myślę, że każdy z nas ma swoje prywatne arcydzieło - dla mnie takim komediowym "majsterpiecem" jest "Rybka zwana Wandą", ale duet Perrin-Campana dyszy jej w kark...