Disney się pod tym podpisał? Cruella CZARNA? Gdyby nie to, że jest wrzesień, a to coś pojawiło się w lipcu, to bym pomyślał, że to dowcip na Prima Aprilis. Poprawność polityczna rzuciła się wszystkim na mózgi? Co następne? Książę Eryk? Królowa Śniegu? Już wiem czarna ŚNIEŻKA! Ma tak na imię, bo rodzice wiedzieli, że biel jej zębów będzie bić po oczach przy tak czarnej skórze.
Jak do tej pory nie byłem rasistą, to to pchanie na siłę wszędzie czarnych żeby było tolerancyjnie jest już przegięciem. Serio czekam na czarnego Supermana i nowego Ironmana. Tony Stark o wspaniałej hebanowej skórze. Czarna wdowa - nawet pasuje. Ruda murzynka, bardziej tolerancyjnie już nie będzie. No chyba, że miałaby jeszcze żydowsko-chińskie korzenie.
Albo Djimon Hounsou ;) Kopciuszek już czarny był :P Teraz czas na azjatkę, albo w ogóle hinduskę, czy malajkę :P
Ciekawe czy komuś tam przyjdzie do głowy, żeby w roli Mulan obsadzić Azjatkę. Ponoć ma ją grać Scarlett Johansson.
Nie no białej Mulan nie zrobią, bo to by było rasistowskie. Mulan też będzie czarna. Skoro Ginewra i jeden z rycerzy okrągłego stołu mogli być czarni, to i w tym wypadku tak zrobią :P
Nawet Disney się poddał tej "poprawnośći" politycznej. Czekam aż z Marvelem zrobią białego Black Panther xD Bo czemu nie idą w drugą stronę ?
Bo w drugą stronę to przejaw rasizmu i ksenofobii :P Jak się chce być poprawnym i właściwym to trza wszędzie ładować czarnych. Czemu tak naprawdę nie azjatów, nie arabów, hindusów, czy takich Indian, którym się należy bardziej niż psu buda szacunek od białych. Nie, oni nie, chociaż prawdopodobnie wycierpieli dużo bardziej niż czarni kiedykolwiek. Ale o nich filmów jak na lekarstwo, pojawiają się marginalnie jako atrakcja turystyczna w filmach czy serialach. Koło czarnych się skacze jakby złotem defekowali i sikali piwem. Na siłę ładuje się wszędzie. Jak przeczytałem, że podobno nowym Bondem miał być czarny, to mało mnie szlag nie trafił. Niedługo strach będzie otworzyć lodówkę i skorzystać z kibla bo jakiś czarny gotów wyskoczyć.
Była chyba nawet taka reklama, że kolesiówie z szafki wyskoczył jakiś murzyn z jakimś jedzeniem, czy czymś.
Wszystko powinno być czarne xD Jackson czy się wybielał czy cierpiał na bielactwo to nieistotne, teraz biali powinni zacząć się czernić żeby było poprawnie xP
Nick Fury też :D Najlepiej jakby Supermana zrobili czarnym. A jakby jeszcze Snake'a Plisskena zrobili czarnym, to byłby szał ciał :D
Podoba mi się ta wizja :D W Bad Boyach już się za nich przebierali, teraz można by było pójść dalej, niech gnębią tych zUych białych :D
Polecam zapoznać się z oryginalną historią o dalmatyńczykach zawartą w książce Dodiego Smitha, gdzie Cruella jest czarnoskóra. To Disney w swojej bajce przerobił ją na "białą".
A oryginalny Robert Neville z "Jestem Legendą" wyglądał bez mała jak czystej krwi aryjczyk. W filmie pewnie się ubrudził bardzo i dlatego taki czarny :P Nie zmienia to faktu, że większość widzów zna Cruellę z filmu Disneya i może im nie pasować taki wygląd.
Poza tym Dodie Smith była kobietą, nie mężczyzną ;)
O widzisz, tego nie wiedziałem :)
Doskonale rozumiem Twój punkt widzenia bo sam byłem lekko wstrząśnięty jak zobaczyłem tą wersję Cruelli. Ale zapewne podobnie zareagowali ludzie znający do tej pory książkę, kiedy to wyszła bajka w '61, a Cruella okazała się innej karnacji ;) Swoją drogą pierwsze polskie tłumaczenie jej imienia, Torturella, mnie rozbraja :D
A to zapewne tak było :) Co nie zmienia faktu, że robi się coraz dziwniej żeby nie rzec groteskowo :P
A powinnaś, bo w obecnej formie jest zupełnie pozbawiona sensu, i kompletnie nie związana z tematem.
Zauważ, że matka Aurory (śpiącej królewny) też nie była białoskórą kobietą ;) Więc nie tylko Cruella w tym filmie zmieniła kolor skóry. No, ale cóż... Disney ogólnie i tak wcześnie zaczął wprowadzać inne nacje - Mulan, Pocahontas, te sprawy. Oni chyba ogólnie mają taką politykę, żeby jednak te inne nacje przedstawiać. Więc coś musieli zmienić, bo inaczej za bardzo czarnoskórych nie mieliby na stanie.
Swoją drogą teraz sobie myślę, że Cruella wyglądała w bajce jak ś.p. Jackson po operacjach... Więc w filmie ją przedstawili jako Jacksona przed operacjami :P (suchy żart o trzeciej w nocy zawsze spoko).
Engy dobre :D Dobry sucharek jest zacny ;)
Poza tym akurat zarówno Pocahontas jak i Mulan to są autentyczne postacie i Disney zrobił o nich filmy. Natomiast przerabianie postaciom kolor skóry żeby było poprawnie jest dla mnie przegięciem. Ginewra czarnoskóra? To ma być niby normalne? Gdzie w średniowieczu czarni w Anglii i to traktowani jako coś absolutnie normalnego? Ja pomijam parodię Mela Brooksa, bo to inna kategoria, ale to co się dzieje teraz to już przegięcie jest moim zdaniem. To tak jakby w jakimś naszym serialu zrobić Krzywoustego, albo Juranda ze Spychowa czarnymi, żeby było światowo.
O, no to jak dobry sucharek, to dziękuję :P
Ale to wynika właśnie z braku czarnoskórych w historii i książkach do pewnego momentu. Nie mogą występować w tych historiach dlatego, że KIEDYŚ nie byli ważni, nie było ich prawie nigdzie, tylko w ich rodzimych krajach. Teraz chce się naprawić to, że historia ich pokrzywdziła i zamiast tworzyć nowe historie, stara się ich wcisnąć w te, które już istnieją. Dlaczego? Bo to są znane i kochane opowieści, a nowe zawsze stoją pod znakiem zapytania. I rozumiem ogólny bulwers poprawnością polityczną, ale no wiesz... Jakoś to muszą zrobić, żeby im też dać szansę. Nie jestem pewna, czy można mówić w ogóle o poprawności politycznej. To po prostu chęć naprawienia w pewien sposób nieodwracalnej historii i dziejów osób o innym kolorze skóry. Wydaje mi się, że nie ma innego sposobu jeśli mowa o filmach, jak tylko takie zabiegi. Bo jak mówię - zupełnie nowa historia to już nie będzie to sama, co stara ze zmienionym pochodzeniem głównych bohaterów. Cóż zrobimy? A no nic nie zrobimy. Pozostaje nam nie strzępić sobie nerwów z tego powodu i oceniać wyłącznie grę aktorską i kreację postaci, a nie fakt, że skoro Śnieżka pochodzi z Europy, to powinna być biała.
O, zapomniałabym. Pasuje do tematu :P :
http://yellow.emotions.net.pl/jakby-wygladaly-ksiezniczki-disneya-gdyby-mialy-in ne-pochodzenie-etniczne/
Miałem odpowiedzieć wcześniej. Świetne :) Idealnie pasuje, chociaż akurat "królewna" od żaby zmieniła kolor skóry, bo w baśni Braci Grimm była biała :D
"Natomiast przerabianie postaciom kolor skóry żeby było poprawnie jest dla mnie przegięciem."
Widzisz, problem leży w tym, że ty "wiesz" że decyzja o zmianie koloru została podjęta "żeby było poprawnie" :)
Cruella wróciła do naturalnego koloru skóry. Wybielili ją w bajce i teraz wraca.
Aż dziwne że rdzenni mieszkańcy Stanów Zjednoczonych nie zbojkotowali nadchodzącego widowiska - "Pan" w którym to w rolę Tiger Lily wciela się... Rooney Mara, która z Indianką niewiele ma wspólnego!
Niestety Rdzenni Mieszkańcy nie mają nic dogadania. Zostali zdegradowani do podludzi, pozamykani w rezerwatach i mogą sobie co najwyżej po cichu ponarzekać. I tak ich nikt nie wysłucha, bo czarni są biedni i pokrzywdzeni, a Indianie niech się zamkną. Murzyn w odróżnieniu od Indianina, wylezie na ulicę i będzie niszczył, gwałcił i zabijał jak mu się co nie spodoba, albo się będzie po prostu nudził.
Zapewne bardzo byś chciała, ale niestety muszę Cię rozczarować. Ech peszek. Jakoś będziesz musiała to przeżyć :)
W pełni się zgadzam. Tak samo Jay, syn Jafara pochodzącego z Bliskiego Wschodu, jest grany przez aktora z indiańskimi korzeniami. Okropnie mi się to gryzło.
Nie mam nic przeciwko ludziom innych ras, oczywiście że nie, ale ta poprawność polityczna zaczyna być męcząca.
Ja też nie mam nic przeciwko. Fajnie, że się w filmach pojawiają, jest mnóstwo aktorów i aktorek o czarnym kolorze skóry i są świetni i bardzo ich lubię, jak dla mnie niech kręcą i filmy z samą czarnoskórą obsadą, ale ta poprawność polityczna zaczyna się rzucać na mózgi ludziom. Niech grają w filmach, ale na wszystkich bogów, niech zostawią w spokoju postacie które od kilkunastu, kilkudziesięciu czy kilkuset lat były białe i są białe. To, że Jackson z czarnego zrobił się biały (i nie wnikam czy w wyniku choroby, czy się wybielał), to nie znaczy, że na siłę trzeba to robić w drugą stronę.
Trzeba przyznac, ze czasem jest to irytujace. Dziwne, ze jeszcze nie zrobili czarnego Jezusa hahaha :D
A w nastepnym filmie o ktorejs z ksiezniczek bedzie ona chodzila w burce hahaha
Doobre ^^ Chociaż Jezus ponoć miał dość ciemną karnację, jak to przystało na mieszkańca terenów Bliskiego Wschodu, ale murzynem nie był :D Natomiast podobno Mojżesz mógł być czarny, ale to tylko spekulacje naukowców ;)
Powinni zrobić całą legendą o Królu Arturze po muzułmańsku, oczywiście w średniowiecznej Anglii :P Panowie oczywiście w galabijach, kobiety w burkach. Obie Osoby tak drwiąco się tu wypowiadające, że moja wypowiedź taka Polska i zacofana, a ja pewnie jestem głupim polaczkiem, powinny być zachwycone. :P
ogladales serial "przygody merlina"? wstawili tam murzynska Ginewre co tylko odrzucalo od ogladania scen z nia
Ano oglądałem i o ile serial bardzo mi się podobał, to właśnie czarna Ginewra i czarny rycerz okrągłego stołu niesamowicie mi zgrzytał. Coś takiego było nie do pomyślenia w średniowiecznej Anglii, no ale poprawnie być musi.
Jak dla mnie to jest takie na siłę ładowanie czarnych do historii białych. O ile od pewnego okresu losy czarnych i białych zmieszały się ze sobą, o tyle w czasach takich jak średniowiecze łatwiej było w Europie zobaczyć smoka czy jednorożca niż osobę czarnoskórą. Owszem nie zaprzeczam że mogły się pojawiać, przybyć tutaj bursztynowym szlakiem, może jakiś Wiking z jednej z podróży na Bliski Wschód kupił sobie czarnego niewolnika i go na swoje ziemie przywiózł, ale nadal była to atrakcja jak kobieta z brodą czy dwugłowe ciele, a nie coś pospolitego, że tak jak w tym serialu nikt na kolor skóry tegoż rycerza, czy Ginewry uwagi nie zwracał i traktował ich jako normalnych. W czasach gdy osoba garbata, ruda czy leworęczna mogła trafić na stos oskarżona o konszachty z diabłem? Wolne żarty.