I to tyle. Sam film słaby, max średni. W sumie nijaki i o niczym. Może ktoś się w nim doszukuje głębszego sensu, ja nie widzę. Fatalna Salma, która poza odgrzaniem tytułu i Tatumem chyba miała nabić widownię. Nie no, cienko.
Mnie też się podobała choć jestem kobietą :) Niesamowite ciało i ruchy...